jak duzo jest

[...] psychiatrię przeniosą. Przed chwilą wpadłem w panikę, bo zakładali mi wkłucie centralne. A przecież miałem już to robione i wiem, że nie ma się czego bać. Kurła zareagowałem jak pięciolatek który ma mieć szczepienie. A potem dali mi coś na uspokojenie i mnie to tak zmuliło, że taki dół mnie złapał, jakby mi nogę ucięli. A nic się nie dzieje, [...]

Spróbuj masażu szyi i barków. Ja tak mam, że jak leżę dużo w takim pół-siadzie pół-kładzie to kark jest często zesztywniały i taki masaż to błogosławieństwo, może Tobie też pomoże?

No łatwo wam mówić, jak zjem za dużo to mój żołądek to od razu wywala z powrotem, także to nie jest takie proste.

No wiem ze nie powinienem bo jeszcze kopnę w kalendarz i dziewczyna będzie cierpiala, ale boję się że jak nic nie zrobię to ktoś mi ją sprzatnie sprzed nosa. Z tym, że ona jest taka niezdecydowana. Raz mówi, że nie przeszkadza jej mój wiek a zaraz potem że ja to jeszcze dziecko jestem i dużo rzeczy nie rozumiem.

Takie uzależnienie to chyba nic złego. :) W ogóle jestem mega dumny z mojego brata bo rzucił palenie. Nie palił jakoś dużo, raptem kilka dziennie ale i tak lepiej jest nie palić wcale. Mam nadzieje, że wytrwa. Ja to nigdy nie zrozumiem, jak można płacić tak grubą kasę za raka płuc, zawał serca albo zator.

[...] to całe życie powtarzam. Lekarze generalnie są g.ówno warci jeśli chodzi o niepospolite schorzenia. Pierwszy mój problem - kręgosłup. Wszystko co z nim związane, cała wiedza jak ćwiczyć i co robić, to co mi najbardziej pomaga, to tylko i wyłącznie moja "autorska" rehabilitacja. Po drodze było dziesiątki lekarzy i fizjo. Lekarza ani jednego nie [...]

Dużo jęczysz typie, w takim razie nie bierz tej chemii i umrzyj po prostu xD Koniec rozkminy okrutnik xD Poposiadaj sobie raka w wieku 16 lat cwaniaku%-) A na poważnie - to oczywiście brać chemię. Jeżeli jej brak jest gwarantem zgonu, to nie ma innej opcji jak brać chemię.

Mnie wk***ia to świeto, bo nie ma nic fajnego w byciu ochoapanym przez kogoś wodą. Co innego jak specjalnie się umawiacie, że robicie bitwę i się lejecie to okej. Ale ja na przykład co roku następny dzień muszę być przeziębiony, bo na wsi już tak jest ze ludzie są bardzo przywiązani do tradycji i choćby nie wiem co, musisz być ochlapany. Dremor [...]

Agares czytałem ostatnio taką książkę "dziewczyny z Syberii". O losach kobiet zesłanych do łagrów. Jedna z nich to była szlachcianka, przed ruskimi żyła jak ten pączek w masełku. Wysłali ją na Syberię, gdzie nie miała dosłownie nic, o wszystko musiała walczyć. Majątek rozkradli ruscy. Po powrocie do Polski poszła do pracy i zarabiała dobrze, ale [...]

No dobra, to prawda, ale jak zaczniemy tak myslec, to nikt z nikim nie bedzie, nikt nie bedzie miec rodziny itd. Jest wciaz duzo fajnych ludzi, mlodych tez. Czy kiedys bylo mniej niewiernosci? Nie jestem pewien, kiedys ludzie bardziej sie kryli i wstydzili

No nikt tego nie przewidział, a róznie to bywa dzisiaj %-) ja bym powiedział, że dzisiaj jest jeszcze 50%/50% Jak tam Panowie spędzacie majówkę? Ja tradycyjnie nadrabiam sprawy w robocie i zap*****lam dalej, kiedy inni ludzie się bawią i cieszą życiem. Chyba będę musiał coś ze sobą zrobić, bo praca mi zabiera za dużo %-) Mam wrażenie, że ucieka [...]

DLa mnie ilość znajomych nigdy nie była wykładnikiem wygrywu, nawet uważam, że jak masz dużo znajomych tzn., że coś jest z Tobo nei halo. Jeśli masz ich wielu tzn., że są to ludzie, którzy łatwo nawiązują znajomość i nie mają dużych wymagań co do ludzi w okół siebie.

Zgadzam się z e2e4 Ogólnie to dużo spokojniej jest w nocy na ulicach niż pare-parenaście lat temu, widać to na każdym kroku. A jak wygląda sytuacja w Irlandii, Grind? Też dostrzegasz tendencję spadkową co do nocnych awantur na ulicach?

No ja szczerze mówiąc mam hipotezę taką, że to dotyczy trochę ludzi aktywnych, ale oprócz tego z jakąś tam ilością mięśni. Tzn dużo krwi u osoby aktywnej, a tym bardziej z mięchem jest wykorzystywana do innych celów niż do trzymania w członku%-) Z drugiej strony miałem tak zawsze - nawet jak byłem leniem przy kości%-) Może to po prostu taka uroda [...]

Cześć chłopaki, co u Was? U mnie tak sobie, chociaż znów dostaje sterydy i dzięki temu jakoś jeszcze funkcjonuje. Wczoraj w nocy o mało się nie przekręciłem, ale widzę że mama i tata Was o tym powiadomili. Przestraszyłem się na tyle, że dziś po raz pierwszy poprosiłem lekarza żeby powiedział mi coś więcej o moim stanie. Sytuacja wygląda tak, że [...]

[...] odpowiednio dużo się wzmocnie, to za miesiąc lub dwa doktór zdecyduje czy wycinamy prawe płuco, potem pęcherz i lewą nerke. A tylu lekarzy się zebrało bo musieli obmyslec jak będą wyglądały operacje. Po operacji dalej chemia. Potem zobaczymy. Doktór mówi, że operacje są ryzykowne i nie wiadomo czy w ogóle do nich dojdzie, ale trzeba myśleć [...]

[...] bo po wybudzeniu z REMa lepiej się wstaje (znowu Twoja wiedza sprzed kilkuset stron). Tak się też zastanawiam, budzę się około Kuźwa, co ja robię na Infie? Jest tu ktoś taki jak ja, że chciałby chłonąć wiedze z każdego źródła o kilku dziedzinach, ale mu życia nie starcza i jakiś syf pokroju nieinteresujących przedmiotów na studiach mu to utrudnia?

Znaczy nie mówię, że nie ma to plusów. Bo na przykład więcej głupich zachowań uchodzi mi na sucho "bo to przecież jeszcze dziecko" i rodzina chętnie mnie rozpieszcza. Jak przyjedzie ktoś z daleka do nas to zawsze mam zapas słodyczy bo przecież malutki Wysocki musi dużo jeść bo jest taki mały. A lubie słodycze i to bardzo.

A jest jakiś dowód na to poza przekazem ustnym? Bo widziałem już dużo materiałów z opętań z wielu religii i nic takiego jeszcze nie widziałem. Tak samo jak są przypadki opętań w których egzorcyzmy kilkuletnie nic nie dały, lekarze też nie-najbardziej znany Anneliese Michel W ogóle to ciekawym tematem są opętania u muzułmanów, u nich można być [...]

Nie oglądałem tego. Nie mogę sobie przypomnieć co się działo przez ostatnie dwa dni :/ czy to właśnie tak jest jak się za dużo wypije?